Jako część naszego zamówienia przyfrunęło do nas Adobe. Wraz z Adobe przybył chłodniejszy wieczór, który zachęcił nas do otworzenia czerwonego wina. Od momentu odkorkowania Adobe zdecydowanie przestało nam się kojarzyć tylko z producentem oprogramowania — nowe skojarzenie jest o wiele przyjemniejsze.
Adobe Carmenere 2011 z organicznej chilijskiej winnicy
Emiliana to wino z podstawowej linii win organicznych tego producenta, Adobe. Obok Carmenere spróbować można merlota, cabernet sauvignon, czy chardonnay — wszystkie butelki dostępne są w katalogu importera
Vive le Vin. Carmenere z Colchagua Valley w tym roczniku nie było winem jednoszczepowym, a kupażem 85% Carmenere, 8% Syrah, 4% Cabernet Franc i 3% Merlot. 20% wina leżakowało we francuskim dębie przez pół roku.
W nosie intensywne aromaty wiśni, śliwki, czarnego pieprzu i czarnego bzu. Słodkie i intensywne, ale nieugotowane. W ustach lekko pikantne, z nutą papryki i wyraźnie pieprznym finiszem. Pełne intensywnego owocu z wyraźną kwasowością i bardzo gładkimi taninami, lekkie i nieprzesadnie skoncentrowane. Drugą połowę butelki wypiliśmy kolejnego dnia — wino jeszcze bardziej zyskało na lekkości, profil aromatyczny przesunął się w stronę nieco słodszych nut, taniny stały się jeszcze delikatniejsze, ale całość nadal pozostawała bardzo harmonijna.
Jest to zdecydowanie jedno z najlepszych carmenere jakie piłem, wino bardzo godne polecenia.
Pochodzenie wina: zakup własny autora (Alewino.pl)