Williams & Humbert Canasta Cream #sherryweek

Kontynuujemy #SherryWeek z Bodegas Williams & Humbert i zostajemy w klimatach oloroso, ale tym razem… na słodko.

Ale jak to, zapytacie? Przecież Prawdziwi Miłośnicy Sherry™ zawsze twierdzą, że jak sherry, to tylko wytrawne?! Toż półwytrawne i półslodkie wina to jakiś wymysł, relikt minionej epoki i brytyjskich seriali telewizyjnych, ale na pewno nic dziś wartego uwagi! No… może za wyjątkiem pedro ximénezów gęstych tak, że łyżka staje i słodkich w opór — ale wszak my tu chyba nie o tym?

Dane Consejo Regulador nie pozostawiają w tym zakresie złudzeń. W 2023 roku sherry wytrawne (czyli fino, manzanilla, amontillado, oloroso i palo cortado) stanowiły 50.4% sprzedaży. Za pozostałą część odpowiadają wina słodkie, z czego raptem 4.8% to naturalnie słodkie PXy, moscatele i dulces. Resztę tortu zgarniają trzy kategorie win dosładzanych, vinos generosos de licor, czyli pale cream, medium i cream. Ich udział pozostaje znaczący nawet, gdy spojrzymy wyłącznie na specjalne kategorie najstarszych (i najdroższych) sherry, czyli VOS/VORS.

Choć faktycznie dużą sympatię do słodyczy w winach z Jerez od zawsze można było przypisywać brytyjczykom (do dziś u nich to ponad 80% sprzedaży!), a z kultową Harvey’s Bristol Cream wiąże się historia wielkiego wzlotu i upadku sherry nie ustępująca w rozmachu Wilkowi z Wall Street, słodkie wina z regionu pija się wszędzie. Również w Hiszpanii, postrzeganej jako mekka sherry wytrawnych.

Tytułowe wino, Canasta Cream Bodegas Williams & Humbert, to bodaj najpopularniejsze w Hiszpanii sherry typu cream z podstawowej linii tego producenta. To styl sherry powstający przez domieszanie do w pełni wytrawnego oloroso porcji naturalnie słodkiego wina z gron pedro ximénez aż do osiągnięcia słodyczy w okolicach 130 g/l cukru. Na posłodzeniu oloroso z reguły przygoda się jednak nie kończy. Tak zmieszane wino zazwyczaj na kolejne kilka lat trafia do oddzielnej solery, gdzie dalej dojrzewa już jako wino słodkie, a smaki stopniowo integrują się i rozwijają. W przypadku Canasty, wino po dosłodzeniu dojrzewa przez dodatkowe +/- 6 lat.

Canasta to kolejny (i nie ostatni w tej serii wpisów) przykład wina, które mimo swojej relatywnej prostoty, szerokiej dostępności i atrakcyjnej ceny stanowi w zasadzie pewien wzorzec metra dla tego, czego po danym stylu sherry można się spodziewać. Oczywiście, że skala jakości również w kategorii win słodkich w Jerez ciągnie się długim dywanem daleko po horyzont — ale to w żadnym wypadku nie znaczy, że wina podstawowe są niewarte uwagi. Mamy tu przede wszystkim dobrze wyczuwalny charakter oloroso: trochę pikanterii, orzechów włoskich, gorzkiej czekolady, kawy, wanilii, czy fig. Obok tego nuty słodkiego karmelu, rodzynek, ciasta z orzechami, przypraw korzennych. Chociaż cukru jest sporo, wino jest żywe, podparte umiarkowaną kwasowością, dębową taniną, kakaową goryczką. Nie ma mowy o monotonnym zaklejeniu cukrem. Canasta prezentuje fajną równowagę. To udane i godne polecenia cream sherry — styl, do którego poznania Was zachęcam (87/100).

Sherry w tym stylu otwórzcie do orzechowych, korzennych deserów, ciast czekoladowych, cynamonek, ale też wątrobianych pasztetów i miękkich serów dojrzewających. Jak już otworzycie, w lodówce może stać i stać. Ale pewnie za długo nie postoi. 😉

Pozostałe wpisy w ramach Sherry Week 2024

Wina Williams & Humbert w Polsce kupicie w Pinot Wine & Spirits i sklepach współpracujących, Canasta w chwili publikacji wpisu kosztuje 81zł. W podróży z łatwością kupicie je w okolicach 10 EUR.