Wein gespritzt, czyli jak w upały radzić sobie w Wiedniu

W trakcie niedawnego urlopu kilka dni spędziliśmy z Kają w Wiedniu. Pogoda dopisała, zabytki i muzea spodobały nam się niezmiernie – dawka kultury, jaką „przyjęliśmy” w tym krótkim czasie, była naprawdę ogromna 😉 – jednym słowem, było wspaniale. Nie tylko zwiedzane przez nas miejsca nas zachwyciły – od czasu tego wyjazdu stałem się wielkim fanem Wein gespritzt, czyli genialnego w swej prostocie wiedeńskiego specyfiku – wina z…wodą gazowaną!

Gdy pierwszy raz przeczytałem o takiej specyficznej mieszance, pomyślałem – Bluźnierstwo!. Już podczas pierwszego dnia, zmierzając w stronę Hundertwasserhaus, trafiliśmy do małej włoskiej knajpki. Całkiem spragnieni zajrzeliśmy do karty….i okazało się, że zarówno Weiss gespritzt, jak i Rot gespritzt kosztują niemalże tyle samo, co najzwyklejsza woda! Postanowiliśmy więc zaryzykować.

Na ogół za 2 euro otrzymuje się 0,25l mieszanki wina z wodą gazowaną w proporcji 1:1. Smak nie jest cechą, która wyróżnia ten napój – choć powiedzieć, że jest on niesmaczny absolutnie nie można. Najistotniejszą zaletą Wein gespritzt jest niesamowita zdolność zaspokajania pragnienia. Wydawać by się mogło, że 0,25l dowolnego napoju nie pomoże spragnionemu turyście w trakcie upalnych dni. Nic bardziej mylnego – już kilka łyków przynosiło niezwykłą ulgę.

Obok Weiss gespritzt – czyli wariantu z winem białym, a także Rot gespritzt – czyli odpowiednika czerwonego, można na ogół skosztować Aperol gespritzt – napoju na bazie aperolu z wodą gazowaną – równie orzeźwiającego.

Napoje gespritzt piliśmy przez wszystkie dni naszej wycieczki i niezależnie od miejsca były one całkiem smaczne, tanie i niezwykle dobrze radziły sobie z naszym pragnieniem. Możemy więc szczerze polecić tego rodzaju napój, nie tylko turystom przebywającym w upalne dni w Wiedniu, ale także wszystkim chętnym, gdy tylko znów upały zawitają w nasze strony 🙂

Rot gespritzt i Aperol gespritzt we włoskiej knajpce