Wineshopping, czyli Krzysiek na zakupach – Wina i szampany

Wiosenny czas zachęca do spacerów, a spacery po Łodzi, nie tylko po parkach i lasach, ale także i samym mieście, przyczyniają się do odkrywania nowych sklepów, nierzadko ukrytych w secesyjnych kamienicach Śródmieścia. Jednym z nich jest sklep Wina i szampany, zlokalizowany przy ul. Sienkiewicza 39. Nasza wiedza na temat szampanów nie jest jeszcze zbyt obszerna, dlatego skupiłem się głównie na winach

Sklep zajmuje dość małą powierzchnię, w związku z tym asortyment nie jest bardzo rozległy. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że jak na tę liczbę win, poziom ich zróżnicowania jest całkiem wysoki. Zgodnie z informacjami uzyskanymi od sprzedawcy, wina francuskie stanowią 70% całej puli. Wśród nich można zauważyć przeróżne propozycje – 1er Cru Petit Chablis Domaine de Mandeliere 2005 za 100 zł, wina z Rodanu od J.Vidal-Fleury, czy wina z apelacji Loupiac (białe i słodkie, podobne do Sauternes) już od 50 zł! W sklepie można także odnaleźć tradycyjne wina z Bordeaux, np. z apelacji Pessac-Leognan.

Ciekawostkę sprawiły wina włoskie. Ich wybór był, co zrozumiałe, niewielki, ale wśród znalezionych butelek znalazły się naprawdę ciekawe oferty – np. Nobile di Montepulciano za 60 zł.

Moim celem (niezależnym od odwiedzanego sklepu) było kupno w miarę niedrogiego Chardonnay z Nowego Świata. Choć ich wybór zdecydowanie nie przytłaczał, udało znaleźć się kilka butelek z różnych krajów, wszystkie nie droższe, niż 40 zł. Mając do wyboru Tilliona z Chile i Magallanesa z Argentyny, zdecydowałem się na tego drugiego – za 38 zł. Recenzja, w swoim czasie, na pewno się ukaże.

Podsumowując – nieduża, ale ciekawa oferta, z pewnością szampany uzupełniają ją całkiem przyzwoicie. Bardzo możliwe, że niebawem udam się tam po jakiegoś Loupiaca, tudzież Nobile di Montepulciano, zwłaszcza, że w ten weekend otwieram zakupione w WB Avignonesi – liczę na to, że połączenie tego wina z klasycznym spaghetti z sosem pomidorowym i pesto wypadnie rewelacyjnie.