Wineshopping, czyli Krzysiek na zakupach – Wine Club (C.H. Guliwer)
Jakiś czas temu przy okazji cotygodniowych zakupów w Carrefourze (w C.H. Guliwer przy ul. Kolumny) odkryłem nieduży sklep Wine Club, zlokalizowany w pasażu handlowym tuż przy wspomnianym hipermarkecie. Z pewnością jest to jeden z tych sklepów, w których mimo stosunkowo niedużej oferty można upolować ciekawe okazje.
Na pierwszy rzut oka nie sposób nie zauważyć przyzwoitej oferty tokajów i porto. Jak na tego typu sklep jest to miłe zaskoczenie; jeśli więc zdecyduję się w najbliższym czasie skosztować któregoś z tych win, z pewnością tam zawitam. Z win nieco bardziej „klasycznych”, można odnaleźć kilka ciekawych win z apelacji Pauillac, Saint Estephe (Andron Blanquet Cru Bourgeois 2000 za 84 zł), czy Gigondas z Rodanu (Paillere et Pied Gu za 64 zł – rocznika nie pamiętam, mea culpa). Jak zawsze, zerkam także na wina słodkie – pod tym względem jest nieźle – są Sauternes’y, jak również tańsze odpowiedniki (widziałem kilkuletniego Monbazillaca za ok. 60 zł).
Pozostałe kraje nie są reprezentowane tak licznie. Można za to skorzystać z całkiem rozbudowanej oferty nalewek.
Reasumując: sklep niezły, acz bez rewelacji.