Kategoria: Winne Wtorki

Winne Wtorki — Corbières od langwedockich outsiderów

Tematem dzisiejszych Winnych Wtorków, zaproponowanym przez Kubę z WINE TASTING PL, były wina Corbières — największej langwedockiej apelacji. Dla nas strzał w dziesiątkę, bo Corbières, które od dawna chcieliśmy otworzyć, tylko nie było czasu, zerkało na nas z półki już dłuższą chwilę.

Zarówno klimat jak i terroir w Corbières jest do pozazdroszczenia. Wina, które tam powstają, zazwyczaj eksponują szczepy carignan i grenache noir, dając popularnemu w Langwedocji syrah rolę nieco drugoplanową. Również taka była nasza butelka, zbudowana w 30% z carignan ze starych krzewów, w 36% z syrah i w 34% z grenache noir.

Czytaj więcej

Winne wtorki – sangiovese w niedoborze, czyli Rosso Conero

Tematem dzisiejszych Winnych Wtorków zaproponowanym przez Wojtka z Winniczek.eu miały być wina z Rosso Piceno, apelacji z włoskiego rejonu Marche. Rosso Piceno to największa apelacja w Marche produkująca wina czerwone, dopuszcza minimum 60% sangiovese, uzupełnionego przez montepulciano z możliwym dodatkiem odrobiny trebbiano i passeriny. Wysoki udział sangiovese był głównym elementem koncepcji — ale za sugestią Marcina Jagodzińskiego z Enofazy do worka dorzucone zostało Rosso Conero, druga marchijska apelacja. Tam, dla odmiany, gro kupażu stanowić musi montepulciano, a sangiovese zepchnięte jest na drugi plan.

My z Rosso Piceno zrezygnowaliśmy z pobudek czysto logistycznych. Nie udało nam się kupić go na miejscu, a tym razem nie chcieliśmy za bardzo kombinować z zamawianiem jednej butelki, mając pod bokiem całkiem przystępny wybór Conero. W naszych poszukiwaniach zawitaliśmy do łódzkiego sklepu Marek Kondrat Wina Wybrane, gdzie zdecydowaliśmy się na wino od Garofolich. Wielokrotnie dobrze recenzowany producent, to i wybór uznaliśmy za bezpieczny. Dostępne były dwie etykiety — Guasco 2011Piancarda 2009. Upolowaliśmy tą pierwszą.

Czytaj więcej

Winne Wtorki w mafijnych klimatach…

…a jak Mafia, to Sycylia. Pomysłodawcą dzisiejszych Winnych Wtorków był Jongleur. Szczęśliwie się złożyło, albowiem za sprawą degustacji w Klubie Wino mieliśmy okazję degustować nie jedno, a sześć win rodem z Sycylii. Degustacja odbyła się 14. stycznia i byliśmy na niej obecni w (nad)komplecie – poza Tysią, Matim i mną była obecna również MLP, czyli Kaja (obecna również na fotkach).

Dwie urocze Panie i ja – szukając aromatów w białym, tak naprawdę czekałem na czerwone

Na tapetę trafiło sześć win z Azienda Agricola d’Alessandro mieszczącej się w rejonie Agrigento. Trzy białe (jednoszczepowe, z lokalnych odmian Inzolia, Grillo, Cataratto) i trzy czerwone (charakterystyczny dla Sycylii Nero d’Avola, Syrah i blend obydwu). Degustacja była prowadzona przez przedstawiciela winnicy — Daniele Lizza — który opowiadał nam o urokach prowadzenia winnicy na gorących wybrzeżach południowej Sycylii, a także o marketingowym dla lokalnej społeczności charakterze projektu Azienda Agricola d’Alessandro. Prezentacja tych win na degustacji była jednocześnie debiutem win z tej winnicy w Polsce, jak i debiutem ich importera na rynku.

Czytaj więcej

Jestem Bond. James Bond.

Winne Wtorki o mały włos znów by nas ominęły, bo — standardowo już — totalnie się zgapiliśmy. Ale tym małym włosem okazał się ciąg zbiegów okoliczności, które zaprowadziły mnie do kina na Skyfall. Jeszcze z czasów Bondów z Seanem Connerym perypetie brytyjskiego agenta nieodzownie kojarzą mi się z pewnymi alkoholami, a w tym — chyba najbardziej — z Sherry.

Okazji nie przegapiłem i siedząc po sobotniej degustacji (o której notka też już w drodze) zapytałem o Sherry… i, ku ogromnej radości, otrzymałem. 🙂

Do kieliszków trafiła La Guita Manzanilla NV, importowana przez Dom Wina Manzanilla z Jerez w Andaluzji, z winnicy Hijos de Rainera Perez Marin. Tradycje tej winnicy sięgają połowy XIX wieku, a ich jedynym winem jest właśnie owa Manzanilla.

Czytaj więcej

Winne Wtorki — wspomnienie o Montalcino

Winne Wtorki u nas ostatnio posuchą stoją — mało notek, a co gorsza, mało faktycznie zdegustowanych win. Gdybym mógł usprawiedliwiać jedynie brak notek, na pewno bym to zrobił, ale usprawiedliwiać brak degustacji już trudniej.

Tematem dzisiejszych Winnych Wtorków były wina z Montalcino. Preferowalnie Brunello, ale i Rosso mogło zagościć w kieliszkach. W moim wykonaniu pusto. Głównie z powodu winnej dziury budżetowej głębszej niż stosowne kieliszki do Brunello, a wszak Montalcino nie przystoi szukać po taniości.

Notka więc nieco alternatywna, ot, moje malutkie, parozdaniowe wspomnienia. O Brunello właśnie. Bo Brunello zajmuje w mojej winnej przygodzie bardzo ważne miejsce, było dla mnie winem na swój sposób przełomowym.

Czytaj więcej