Winne Wtorki po brazylijsku, czyli jak stare jest za stare
Z naszej inicjatywy wczorajsze Winne Wtorki (czyżby środa na Winnych Przygodach naprawdę stała się już niepisaną tradycją?) sponsoruje Brazylia w dowolnym kształcie, odmianie i kolorze. Wyniknęło to z dużego sentymentu Tysi do pewnego brazylijskiego wina (które dziś nie jest przedmiotem notki, ale będzie niebawem), który z kolei był skutecznym motywatorem do małych brazylijskich zakupów.
Dzisiejszą notkę sponsoruje pytanie jak stare jest za stare, a także nawet w sklepie specjalistycznym czasem kupuje się kota w worku. Na tapecie wylądowało Salton Volpi Sauvignon Blanc 2009. Rocznik ukryty malutkim drukiem, nawet go nie zauważyliśmy po otworzeniu paczki. Tej informacji jako pierwszej poszukaliśmy jednak po nalaniu wina do kieliszków.