Wine Shopping, czyli Krzysiek na zakupach – Galerie Alkoholi (Manufaktura)

Święta już za nami, a na Politechnice Łódzkiej – naszej Alma Mater – oznacza to delikatnie rzecz ujmując sajgon – zaliczenia, kolokwia śródsemestralne, etc. Z tego powodu krucho u nas z czasem – zarówno na zakupy, jak i bardziej intensywne blogowanie, dlatego też postanowiłem powrócić do moich skromnych opowieści o zakupach w łódzkich sklepach z winami. Dziś w programie – Galerie Alkoholi, zlokalizowane w Manufakturze.

Galerie Alkoholi znajdują się wewnątrz galerii handlowej, na piętrze, po prawej stronie, w okolicy hipermarketu Real (vis-à-vis Kuchni Świata i Toscany). Sklep jest nieduży, ale można w nim odnaleźć wiele interesujących alkoholi, nie tylko win.

Do tego sklepu udałem się z dość precyzyjnym założeniem – chciałem kupić nowozelandzkiego Sauvignon Blanc, z myślą o penne z kurczakiem w sosie śmietanowym (z dodatkiem pesto). Najpierw rozejrzałem się nieco po samym sklepie. Niewielka powierzchnia sklepu sprawia, że jest w nim nieco ciasno – trzeba uważać przy wymijaniu się z innymi klientami lub obsługą.

Oferta win nie powala na kolana, ale można znaleźć wiele ciekawych butelek z różnych przedziałów cenowych. Pośrodku sklepu znajdują się niskie półki z winem leżakującym; znajdują się tam rzecz jasna wina najdroższe. Podczas tamtej wizyty najbardziej przyglądałem się winom francuskim: znalazłem kilka butelek Sauternes i przyzwoite Bordeaux, a także wiele innych win, których cena oscylowała w granicach 30-40 zł. Wybór może nie nazbyt obfity, ale w trakcie buszowania po sklepach z pewnością można znaleźć coś przyzwoitego na niedzielny obiad.

Wracając do mojej ostatniej wizyty w GA – po krótkich poszukiwaniach, postanowiłem zapytać się o pomoc pani z obsługi. Udało się jej znaleźć dokładnie to, czego szukałem – Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii, a dokładnie Saint Clair Vicar’s Choice z regionu Marlborough. Samo wino było mocno cytrusowe, z dominującym grejpfrutem, i całkiem nieźle pasowało do wspomnianego przeze mnie wcześniej dania. Moim zdaniem cena tego wina – 61 zł – była nieco zbyt wygórowana, ale poza tym trudno mi znaleźć jakiegokolwiek do niego uwagi – po prostu przyzwoity Sauvignon Blanc.

Reasumując, Galerie Alkoholi to dobre miejsce na winne zakupy – dodatkowy plus to możliwość zostawienia znudzonej partnerki w którymś z pobliskich sklepów odzieżowych ;). Oferta nie jest zbyt rozbudowana, ale w razie czego zawsze można skoczyć do Almy, znajdującej się także w Manufakturze. Więcej o Almie (pod kątem win, rzecz jasna) – przy następnej okazji!