Kategoria: Winne Wtorki

Papa Pasquale i lekkie jak piórko Nebbiolo

Gdy Enowersytet zaproponował, by w ten Winny Wtorek napisać o winach wyprodukowanych (albo związanych) z osobami, których historię warto przedstawić, podrapaliśmy się po głowie myśląc jak w ogóle do tego tematu podejść. Wszak na chłopski rozum wino to historie ludzi, którzy je tworzą, a wina, za którymi nie stoi nikt, kogo warto przedstawiać to wina, których również nie warto przedstawiać. Nie dorabiając więc drugiego dna do tego tematu, chcemy Wam dzisiaj opowiedzieć o Papa Pasquale i jego córce, Ornelli.

Czytaj więcej

Różane demony

Dzisiejszym (a właściwie wczorajszy) tematem winnych wtorków Sebastian z bloga Zdegustowany chciał nie tylko nakłonić siebie samego, by zmierzyć się z różanymi demonami, ale i popchnąć do tej potyczki innych. A o co właściwie chodzi? O Gewurztraminera rzecz jasna. Szczep kojarzący się przede wszystkim z Alzacją i budzący w naszym kraju dużo ciepłych uśmiechów. Z tych samych powodów zresztą, dla których dla innych urósł do rangi tytułowych demonów. Jego perfumowane aromaty różanej konfitury, miodów, liczi i kwiatów połączone z często niewielką kwasowością i oleistą fakturą skutecznie kopią głęboki na sto metrów rów, po obu stronach którego okopują się jego miłośnicy i Ci, którzy na Gewurztraminery nie mogą patrzeć.

Czytaj więcej

Albana na Winny Czwartek

Temat winnego wtorku, który realizujemy przekornym winnym czwartkiem, zaproponowany przez Mikołaja z bloga Italianizzato, a mianowicie wino ze szczepu lokalnego ze sporą dowolnością interpretacji tego terminu, zupełnie przypadkiem zawiał nas do Włoch – miejsca, które natychmiast przychodzi do głowy, gdy myśli się o szczepach autochtonicznych. Dopiero teraz, pisząc ten tekst, uśmiechnąłem się zauważywszy, że zupełnie niecelowo wpadliśmy w Mikołajowe sidła i wybraliśmy wino z kraju, który jest jego konikiem.

Czytaj więcej

Św. Eufemia na Mikołajki – Winne Wtorki

W tym roku już po raz czwarty Mikołajki obchodzimy wspólnie wraz z koleżankami i kolegami blogerami, uczestnicząc w fantastycznej akcji zapoczątkowanej przez Kubę Jurkiewicza, w której po tajemnym losowaniu par wysyłamy sobie nawzajem niespodzianki. W tym roku, żeby było jeszcze fajniej, Mikołajki wypadły tego samego dnia co faktyczny Winny Wtorek.

Czytaj więcej

Ocalić od zapomnienia

Jeśli Ziemię nawiedziłby kataklizm, a wy moglibyście uratować tylko jedną odmianę, co by to było? Czy wybralibyście egoistycznie – to, co najbardziej lubicie, ekonomicznie – to, co najlepiej się sprzedaje, altruistycznie – to, co daje najwięcej zatrudnienia, czy może odmianę, z której można wyczarować najwięcej stylów, a nawet kolorów. A może jeszcze inaczej?

Takimi słowami zwrócił się do nas Sławek Sochaj z Enoeno zapytany o propozycję tematu na dzisiejsze Winne Wtorki, pobudzając wyobraźnię nas wszystkich i wyprowadzając nasze myśli w zaklęte rewiry. Spojrzałem na Tysię, uśmiechnąłem się szelmowsko i rzekłem: dla mnie wybór jest oczywisty, król jest tylko jeden! Dla Tysi wybór też był oczywisty, ale – jak się szybko okazało – zgoła odmienny. Perfekcyjny plan snucia dysputy i fechtowania na argumenty między naszą dwójką niestety popsuła pełna komora rewolweru w rosyjskiej ruletce – z dwóch win, o których chcieliśmy dziś pisać niestety wino wybrane przez Tysię okazało się korkowe.

Czytaj więcej