Tag: Słowacja

Niedaleko pada gruszka od jabłoni — Duchesse de Bourgogne

Niedawno pisaliśmy o kilku winach od słowackiego Autentysty, z winnicy Strekov 1075 — wspomniałem wtedy, że Rozalia kojarzy mi się mocno z flandryjskim czerwonym ale. Korzystając z tego, że jeszcze jedną butelkę Rozalii w lodówce mieliśmy, postanowiliśmy sprawdzić, na ile te skojarzenia to tylko psikus naszych pamięci, a na ile są faktycznie uzasadnione.

Czytaj więcej

Słowacki Autentysta, czyli cztery skarby ze Strekov 1075

Wina naturalne polaryzują blogerów i dziennikarzy winiarskich na całym świecie, wbijając szpilę w utarte schematy i inżynieryjny perfekcjonizm znacznej większości win komercyjnych. To jednocześnie modny termin, który na fali poniósł zarówno fantastycznych winiarzy, którzy tworzą wina autentyczne, pyszne i opowiadające historie miejsc, w których powstają, jak i tych, którzy używają określenia „naturalny” jako przykrywki do win słabo zrobionych i zwyczajnie kiepskich, których  używanie frazesów nie uratuje.

W tej pierwszej grupie nie brak miejsca ani dla win pomarańczowych, ani szeroko pojętych win ekstremalnych i trudnych w odbiorze, ani tym bardziej dla bardzo szerokiej palety win, które w smaku ocierają się o wina konwencjonalne, wręcz typowe. Przez wiele fantastycznych doświadczeń z winami naturalnymi z różnych zakątków świata bardzo chętnie sięgamy po kolejne, bo choć łatwo wpaść na mieliznę, równie łatwo o błyszczące perły.

Po przeczytaniu sylwestrowego wpisu Sławka Sochaja o Rozalii z winnicy Strekov 1075, jak również felietonu Tomka Prange-Barczyńskiego o tym samym winie, uparliśmy się, by zdobyć butelkę i samodzielnie spróbować, jak smakuje musujące wino „mętne jak kompot z rabarbaru”.

Czytaj więcej