Łupki na Força Réal, czyli Monte Nero z Roussillon
Za oknem coraz bardziej prażące upały, choć dopiero połowa maja, można by więc spodziewać się odwrotu od win czerwonych — u nas jednak spożycie różnych kolorów wina nie bardzo idzie w rytmie pogody. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że sięgnęliśmy po Roussillon, najcieplejszy region Francji.
Roussillon kojarzy się głownie albo z winami słodkimi, albo z wrzucaniem całego regionu do jednego worka wraz z Langwedocją. Tymczasem różnorodna geologia, tereny otoczone masywami Pirenejów, Corbières i Albères i ambitni winiarze, którzy próbują zaznaczyć na mapie Roussillon jako region o własnej tożsamości – to wszystko recepta na wina, którym warto się przyjrzeć.