Wizyta w Warszawie, Vinares i Daumas Gassac
Pora i na mój powrót – nie powstanę niczym feniks z popiołów co prawda, notka będzie raczej skromna, ale zawsze to krok na drodze do dawnej regularności wpisów. U mnie również sesja zakończyła się definitywnie, co rokuje szanse na nieco bardziej aktywne eksplorowanie winnej kultury.
Byliśmy kilka dni temu z Krzyśkiem w Warszawie na konferencji ze świata IT Javarsovia. Ponieważ mieliśmy trochę czasu wolnego, grzechem byłoby nie wybrać się do chociaż jednego sklepu z winami. Plany absolutnie niewinne – piwne tym razem – zawiodły nas na Nowy Świat, gdzie swoje lokale ma Bierhalle oraz Browarmia. Stamtąd też najbliżej był Vinares, gdzie dziarskim krokiem się udaliśmy.