Korko(ciągo)wa przygoda i wineshopping, czyli (nie)standardowy weekend
Tak się jakoś złożyło, że w jednym poście postanowiłem zebrać wydarzenia z ostatnich dni, których początek miał miejsce tuż po powrocie z opisywanej szeroko w blogosferze degustacji win chilijskich, a kończy się właśnie teraz, dopijaną przeze mnie butelką Sauvignon…