Tag: Winne Wtorki

Winne Wtorki #5 — Węgry zawitały do biura

Bieżący tydzień nie obfitował w wolne chwile. Ba, bieżący i poprzedni miesiąc w nie nie obfitował — projekty sypią się jak grad z nieba, a uczelnia nie popuszcza. Dzisiejszy Winny Wtorek można zatem nazwać pelnoprawną degustacją w warunkach bojowych, a wręcz w terenie.

Oba degustowane dziś wina piliśmy w biurze, w wirze roboty, bez możliwości oderwania się, by nad nimi pokontemplować w ciszy i spokoju. Wyjęliśmy je odpowiednio wcześniej z lodówki w laboratorium (i kawiarni jednocześnie), aby zyskało temperaturę zbliżoną pokojowej, ku zdziwieniu naszych biurowych kolegów i koleżanek. Jakiś czas później udaliśmy się do sali konferencyjnej, gdzie omawiając projekt zatopieni w pracy rozlaliśmy oba wina do… szklanek. W warunkach, gdzie nie mogliśmy znaleźć korkociągu, znaleźć kieliszki? Niedoczekanie. Tego do biura jeszcze nie kupiliśmy — trzeba koniecznie nadrobić braki. Zdziwione spojrzenia towarzyszyły nam przy tych butelkach dziś przez cały czas przygody z nimi.

Czytaj więcej

Winne Wtorki #4 — Vespral Reserva do kwadratu = Vespral Gran Reserva?

Na wstępnie chcielibyśmy przeprosić za brak fotki — tak jakoś wyszło. Wina na stole się pojawiły i poszły, a aparatu pod ręką nie było. Przypomnielismy sobie, że wypadałoby zrobić zdjęcie, jak było już za późno. Dzięki uprzejmości Nasze-wina.pl, etykiety degustowanych butelek — czyli na co zwrócić uwagę przechadzając się po sklepie — także i u nas 🙂

Dziś trzeci wtorek maja, czyli zgodnie z obowiązującą od niedawna naszą świecką tradycją, Winny Wtorek. Pod nóż, choć raczej bardziej pod nos, poszły dwie butelki zaproponowane przez Mariusza Boguszewskiego z bloga Uncle Matt in Travel. Rzeczone wina to Vespral Reserva 2006Vespral Gran Reserva 2005 dostępne w Lidlu za odpowiednio ok. 14 i 15 złociszy. Oba wina pochodzące z regionu Terra Alta, winifikowane z gron TempranilloGarnacha (Reserva) lub Cabernet Sauvignon (Gran Reserva) w bliżej nieznanych nam proporcjach.

Czytaj więcej

Winne Wtorki #2 — Gruba Molly

Winne Wtorki rozgrzewają się i nabierają impetu, zbierając zainteresowanie coraz większej ilości polskich blogerów (i nie tylko).

Dziś, czyli w drugim odcinku Wtorków, na tapetę idzie Mullygrubber Sémillon-Chardonnay 2009 – wino z południowowschodniej Australii. Przez swoją nazwę, przechrzciłem je na Grubą Molly. Wino zaproponował Maciek z Viniculture. W Łodzi okazało się niedostępne (a przynajmniej tam gdzie patrzyliśmy), do kupienia natomiast w internetowym sklepie Ballantines.

Nie obyło się jednak bez przeszkód. Firma kurierska Delta City, z którą współpracuje Ballantines, trafiła na poszerzającą się listę kurierów, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego. Wyprzedzili kilku innych konkurentów, a nawet paczkę ekonomiczną Poczty Polskiej, w kwestii czasu dostawy. Wino wysłane w czwartek dotarło do mnie dopiero we wtorek rano (dzisiaj) – zmuszając mnie do szybkiej degustacji w dniu pisania notki. Z tego też powodu recenzja Krzyśka pojawi się z drobnym opóźnieniem, bo nie zdążyłem dostarczyć mu jego butelki.

Tymczasem serdecznie zapraszam do zapoznania się z moimi spostrzeżeniami 🙂

Czytaj więcej

Winne Wtorki #1 — McGuigan Shiraz 2008

Naszych czytelników nowo upieczonej serii notek Winnych Wtorków witamy słoneczną Australią — a dokładniej, butelką McGuigan Shiraz 2008.

Żeby było ciekawiej, każdy z nas — i ja i Krzysiek — kupiliśmy po butelce i postanowiliśmy napisać parę słów zupełnie niezależnie, również nie sugerując się własnymi opiniami. A oto wyniki naszego starcia i przygody z rzeczoną butelką.

Czytaj więcej

Wtorki… jakie wtorki? Winne Wtorki!

Muzyczne Poniedziałki w łódzkiej Akademii Muzycznej, Szalone Środy w promocjach linii lotniczych, Matematyczne Czwartki na Uniwersytecie Jagiellońskim i Odpoczynkowe Piątki w Wine Library TV Gary’ego Vaynerchucka… a gdzie się podziały wtorki? U nas!

Za sprawą pomysłu Kuby Jurkiewicza z bloga Czerwone czy białe powstała fantastyczna koncepcja Winnych Wtorków. Dni, w które będziemy robić coś razem. W grupie. Jakiej grupie? O tym za chwilę — najpierw ustalmy co 🙂

W każdy pierwszy i trzeci wtorek miesiąca będziemy opisywać wino. Ale nie byle jakie i nieprzypadkowe. Wszyscy będziemy opisywać to samo wino — opisując, dyskutując i komentując. Podkreślając, jak indywidualnym tematem jest wino i jak różne spostrzeżenia na jego temat możemy mieć nawzajem. Winne Wtorki to świetny pretekst by zrobić coś wspólnie i pokazać, że potrafimy wyściubić nos poza własne blogowe poletko. No i przede wszystkim — by się przy tym świetnie bawić! Skoro nie możemy się fizycznie spotkać i posiedzieć przy winie, zróbmy to chociaż wirtualnie!

Tym samym, serdecznie zapraszamy wszystkich piszących do winie, by dołączyli do naszej zabawy — w tym temacie języka najlepiej zasięgnąć u pomysłodawcy całej zabawy, na blogu Czerwone czy białe.

Pierwsza wirtualna degustacja już w najbliższy wtorek, na spostrzeżenia z której serdecznie zapraszamy do nas, jak również na pozostałe blogi:

Do zobaczenia!

p.s. wszystkich naszych czytelników, którzy o winie nie piszą, również zapraszamy do zabawy! Komentujcie, wyrażajcie swoje opinie, podsuwajcie pomysły butelek, które chcielibyście zobaczyć w ramach Winnych Wtorków! 🙂 Nie robimy tego dla siebie… well, nie robimy tego tylko dla siebie — ale także dla wszystkich spoglądających na nasze notki ukradkiem 🙂