Sancerre z Tesco na Winne Wtorki
Po urlopowym letargu wracamy do Winnych Przygód wpadając prosto w wir winnych wtorków, na które dziś temat proponował Kuba Jurkiewicz z bloga Czerwone czy Białe. Tematu, który Kuba wymyślił, zupełnie się nie spodziewałem – bo jak to, Vouvray w Nowej Zelandii? Tymczasem to my w Polsce mieliśmy większy problem ze zdobyciem Vouvray, niż Kuba. Do tego stopnia, że temat ostatecznie rozszerzył się na wszystkie białe wina z nad Loary, na co odetchnęliśmy z niemałą ulgą. Niemożliwe nagle stało się możliwe, a choć jeszcze rano byliśmy w podróży, udało nam się doszlusować do reszty i również zaopatrzyć się w coś na wieczór.
Zachęceni licznymi ciepłymi recenzjami win wyselekcjonowanych dla Tesco w serii Tesco Finest, a jednocześnie mając nadzieję na upolowanie kilku butelek Sherry, o których pisał już Andrzej Daszkiewicz, wybraliśmy się na poszukiwania właśnie do tego supermarketu. Z Sherry nam nie wyszło, na półce stały raptem dwie samotne butelki Fino, za to w temacie białej Loary mogliśmy sobie nawet pozwolić na wybór między Sancerre a Pouilly-Fumé.