Rivaner — kocie siki z ananasem i brzoskwinią

Gdy w towarzystwie wspomni się o białym winie z Niemiec, wszyscy z reguły zakładają, że chodzi o Rieslinga. Jest to tak popularny (a przy okazji faktycznie tak świetny), kultowywany przez Niemców szczep, że trudno się temu dziwić. Nie zmienia to jednak faktu, że białe wino z Niemiec z Rieslingiem wcale nie musi być tożsame.

Świetnym przykładem tego jest butelka, która ostatnio wpadła mi w ręce, czyli Schmitges Rivaner 2010.

Rivaner, znany chyba bardziej jako Müller-Thurgau, to historycznie dość młody szczep-krzyżówka RieslingaMadeleine-Royale. Często spotyka się również nazwę Riesling-Silvaner, dzięki długo trwającemu przeświadczeniu, że to Silvaner był drugim gronem w krzyżówce. Swego czasu niezwykle popularny szczep w Niemczech, ostatnio nieco rzadziej spotykany, ale nadal bogato uprawiany.

Mimo krzyżówki z Rieslingiem, charakter tego wina był zupełnie nierieslingowy. Wynikało to zapewne nie tylko z charakteru samego szczepu, ale również koncepcji, która przyświecała winiarzom podczas winifikacji — dała jednak w efekcie bardzo ciekawą kompozycję.

Czytaj więcej