Miesiąc: październik 2017

Wina dobre i złe dni — Csite Toplec Furmint 2013

O tegorocznym lipcowym festiwalu w Erdőbénye padło już w internecie dużo słów. Nasze wpisy o samym festiwalu, ale też odkrywczych wizytach w Préselő BorászatÁbrahám Pince, Patriciusie, SanzonTokaj i degustacji win musujących są w powijakach porozrzucane po brudnopisach. Motywacją, by zacząć zbierać to do kupy, okazały się winne wtorki. Winiacz, czyli Robert Szulc, zaproponował białe wina z Węgier jako temat przewodni dzisiejszych wpisów, a tak się składa, że mieliśmy pod ręką butelkę idealnie nadającą się na ostateczne pożegnanie lata.

Czytaj więcej

Zawilec, wawrzynek i bluszcz, czyli Skarpa Dobrska

W świecie polskiego wina dzieje się wiele dobrego. Czasy poklepywania się po plecach i krzesania pochlebnych słów o brzydkim kaczątku już dawno minęły – wina prezentują światowy poziom i coraz częściej przyprawiają o szybsze bicie serca. Pogodziłem się już z tym, że nie sposób nadążyć za premierami nowych win z winnic już nam znanych i spróbować owoców pracy wszystkich debiutantów, ale nadarzających się okazji zapoznania się z polskimi winami nie odpuszczamy. Tym bardziej nie, jeśli mowa o takich winach jak te z Winnicy Skarpa Dobrska, przez wielu na przestrzeni ostatnich miesięcy nazwanych debiutem roku.

Winnica Skarpa Dobrska to wspólny projekt Leopolda Będkowskiego i Sylwii Herbsztajn. Oboje są świeżo po studiach, a winnica to nie scheda po rodzicach, a zupełnie nowy rozdział ich życia budowany od podstaw. Mieliśmy przyjemność poznać Poldka i Sylwię w czasie prowadzonej przez nich degustacji w Dwa przez cztery, a nic tak nie zbliża do wina jak pogawędka z jego twórcami.

Czytaj więcej