Tag: Tesco

Winne Wtorki z Tesco Finest Sherry Fino

Dzisiejszy temat win wzmacnianych na Winne Wtorki zaproponował Irek Wis, jednak na przekór utartym ścieżkom – nie chodziło bowiem o to, że wina wzmacniane są świetne, gdy jest chłodno, a wprost odwrotnie – że sprawdzają się rewelacyjnie jako wina na upał. Całkiem niedawno w ramach winnych wtorków Krzysiek zajmował się sherry, chętnie zdecydowaliśmy się zatem na powtórkę tego rodzaju wina – też lubię sherry, a wtedy się nie załapałem.

Uznaliśmy to za niezłą okazję, by przyjrzeć się ofercie Tesco Finest, o której pisał Andrzej Daszkiewicz, chyba największy orędownik win wzmacnianych w Polsce i autor facebookowej strony „Sherry, porto, madera”. Przy tak niszowej popularności, jaką obecnie cieszy (lub nie cieszy) się sherry w Polsce, szeroko dostępna oferta Tesco wzbudziła nasze zainteresowanie. Tesco w serii Finest już wcześniej zresztą zaskoczyło nas pozytywnie swoim Sancerre, mieliśmy więc nadzieję na dorwanie wszystkich trzech sprowadzonych przez Tesco do Polski (fino, amontillado i cream) odmian sherry. Niestety, mimo kilkukrotnych wizyt na półkach nic poza fino nie znaleźliśmy, pozostajemy zatem w pełni bliscy sugestii Irka, by degustowane wina były wytrawne.

Czytaj więcej

Sancerre z Tesco na Winne Wtorki

Po urlopowym letargu wracamy do Winnych Przygód wpadając prosto w wir winnych wtorków, na które dziś temat proponował Kuba Jurkiewicz z bloga Czerwone czy Białe. Tematu, który Kuba wymyślił, zupełnie się nie spodziewałem – bo jak to, Vouvray w Nowej Zelandii? Tymczasem to my w Polsce mieliśmy większy problem ze zdobyciem Vouvray, niż Kuba. Do tego stopnia, że temat ostatecznie rozszerzył się na wszystkie białe wina z nad Loary, na co odetchnęliśmy z niemałą ulgą. Niemożliwe nagle stało się możliwe, a choć jeszcze rano byliśmy w podróży, udało nam się doszlusować do reszty i również zaopatrzyć się w coś na wieczór.

Zachęceni licznymi ciepłymi recenzjami win wyselekcjonowanych dla Tesco w serii Tesco Finest, a jednocześnie mając nadzieję na upolowanie kilku butelek Sherry, o których pisał już Andrzej Daszkiewicz, wybraliśmy się na poszukiwania właśnie do tego supermarketu. Z Sherry nam nie wyszło, na półce stały raptem dwie samotne butelki Fino, za to w temacie białej Loary mogliśmy sobie nawet pozwolić na wybór między Sancerre a Pouilly-Fumé.

Czytaj więcej