Tag: Polska

Różane demony

Dzisiejszym (a właściwie wczorajszy) tematem winnych wtorków Sebastian z bloga Zdegustowany chciał nie tylko nakłonić siebie samego, by zmierzyć się z różanymi demonami, ale i popchnąć do tej potyczki innych. A o co właściwie chodzi? O Gewurztraminera rzecz jasna. Szczep kojarzący się przede wszystkim z Alzacją i budzący w naszym kraju dużo ciepłych uśmiechów. Z tych samych powodów zresztą, dla których dla innych urósł do rangi tytułowych demonów. Jego perfumowane aromaty różanej konfitury, miodów, liczi i kwiatów połączone z często niewielką kwasowością i oleistą fakturą skutecznie kopią głęboki na sto metrów rów, po obu stronach którego okopują się jego miłośnicy i Ci, którzy na Gewurztraminery nie mogą patrzeć.

Czytaj więcej

Migawki z gali Grand Prix Magazynu Wino 2016

Za nami tegoroczna gala Grand Prix Magazynu Wino 2016, zdaje się największa organizowana w Polsce prezentacja win ze wszystkich zakątków świata. Nie brakło również win z Polski, prezentowanych przez 10 polskich winnic. Na sali degustacyjnej przy 80 stolikach importerzy i winiarze (a zagranicznych gości z winnic nie brakowało!) pokazali przeszło 1000 win. W tym samym czasie odbyło się również 6 tematycznych seminariów. Gośćmi honorowymi imprezy byli winiarze z Generation Riesling, inicjatywy młodych niemieckich winiarzy stojących murem za niemieckim Rieslingiem i pokazujących jego ekscytujące oblicza.

Spróbowaliśmy lekką ręką licząc kilkudziesięciu fantastycznych win zapoznając się, lub przypominając sobie wina takich producentów jak Tement, Gaja, Kir-Yanni, Weingut Jülg, Weingut Franzen, Strekov 1075 (dotychczas znaliśmy czerwone wina Strekov 1075, ale białe Nigori to jest to!), Cascina i Carpini (dwa wcielenia Timorasso, które sprawią, że na pewno wrócimy do tych butelek), Inama (nie mogę się zdecydować, czy większe wrażenie zrobiło na mnie Soave, czy Sauvignon Blanc), Casanova di Neri, Elvio Cogno, Perlage, czy Donnafugata. Mieliśmy przyjemność uczestniczyć w seminarium Generation Riesling, na którym Tomek Prange-Barczyński pokazał nam 13 fantastycznych Rieslingów z fenomenalnym Bremmer Calmont 2014 z mozelskiej posiadłości Weingut Franzen na czele. Z kolei na seminarium o polskich winach Mariusz Kapczyński jeszcze mocniej utwierdził nas w przekonaniu (to da się mocniej?!), że przed nami kolejne lata wielkich ekscytacji polskimi winami.

Czytaj więcej

Różowy czwartek — Rosé 2015 z Winnicy Nad Jarem

Winny Wtorek w tym tygodniu upłynął pod znakiem polskich win różowych za sprawą Agaty i Wojtka z Winniczka. My, choć na wtorek się spóźniliśmy, również polskiego różu nie mogliśmy sobie odmówić.

Niewielką Winnicę Nad Jarem ze Złotej pod Sandomierzem prowadzą Sylwia i Mateusz Paciurowie, którzy w 2009 roku na 82 arowej działce posadzili swoje pierwsze krzewy winorośli – Biankę, Hibernala i Muskat Odeski. Niewiele później do tego towarzystwa dołączył Regent, Rondo i Zweigelt, a praca w winnicy z odskoczni od codzienności szybko stała się ich życiową pasją pełną parą. Mieliśmy przyjemność zapoznać się z bieżącym rocznikiem kilku win na ostatnim Festiwalu Win Letnich w Łodzi, na którego pierwszej edycji rok wcześniej zresztą Winnicę Nad Jarem poznaliśmy, również zapamiętując nad wyraz ciepło.

Czytaj więcej

Czterdziesty czwarty Seyval Blanc 2013

O tym, że wina Moniki Dziedzic z 44 Winnice Dziedzic podobają nam się bardzo, pisałem już w tekście o Łódzkim Festiwalu Win Polskich. Tak samo mocno podobały nam się już na poprzednim festiwalu, kiedy uznaliśmy Sukcesora za najlepsze wino czerwone. Po naszym pierwszym spotkaniu z Panią Moniką i jej winami, bez długiego namysłu, kupiliśmy po butelce każdego z prezentowanych win — Seyval Blanca, Sukcesji i Sukcesora z 2013 roku — z zamiarem potrzymania ich przynajmniej kilka lat.

Chcąc kontynuować rozpoczętą tradycję i pić polskie wina nieco później, niż kształtuje to ich dostępność na rynku, w tym roku również kupiliśmy komplet. Tym razem jednak, z pośpiechu i zaaferowania, nie zauważyliśmy, że trafiły nam się duble — o ile Sukcesja w międzyczasie zmieniła rocznik, o tyle zarówno Sukcesor jak i Seyval Blanc zatrzymały się na 2013. Czyż nie ma lepszej okazji, żeby jednocześnie nie niwecząc planów leżakowania, spróbować ich na spokojnie, w domowym zaciszu, a nie w festiwalowym pośpiechu?

Czytaj więcej

Z Cantorem na pierwszego grilla

Choć sezon w pełni, słońce świeci, pogoda idealna do siedzenia na powietrzu i picia tarasowych win, nam dopiero teraz udało się wyjechać na parę dni i wyrwać się ze szponów betonowych bloków i miejskiego biura. Grzechem byłoby nie skorzystać z okazji i nie rozpocząć tym samym sezonu letniego grillowania.

Mimo pełnej świadomości, że zarówno do grillowanych mięs jak i warzyw wino jest nieocenionym kompanem, zawsze sięgaliśmy po gaszące pragnienie piwo domowego wyrobu. Tym razem jednak zabraliśmy na weekend kilka win z zamiarem wypicia ich na świeżym powietrzu, a wśród nich m.in. różowe Cantor 2015Domu Bliskowice, o którym entuzjastycznie pisałem już w kontekście Łódzkiego Festiwalu Win Polskich.

Czytaj więcej