Tag: Australia

Winne Wtorki na biało w krainie kangurów – The Other Wine Co. Pinot Gris 2015

Australia wciąż nie jest w Polsce ani dobrze znanym (jeśli pominąć te hektolitry masowo produkowanych win) ani docenianym krajem winiarskim, a jednoznaczne skojarzenia z ciężkimi beczkowymi Chardonnay i gęstymi jak smoła Shirazami cisną się na usta nawet tym, którzy wiele stron świata już w kieliszku zwiedzili. W temacie promocji i budowania świadomości australijskiego winiarstwa zaczyna się jednak powoli dziać – co pokazuje m.in. tegoroczna wielka degustacja w Warszawie, czy dwa wielodniowe wyjazdy: najpierw Wojtka Bońkowskiego, później Izy Kamińskiej.

Gdy przyszła nasza kolej proponowania tematu na Winne Wtorki Australia przyszła nam do głowy natychmiast, ale po chwili namysłu zdecydowaliśmy się temat jeszcze nieco zawęzić. Bardziej stonowane niż powidłowe Shirazy, Cabernety, czy Grenache już się nieco przedarły do świadomości winomanów i nie budzą takiego zdziwienia jak kiedyś. Nawet Pinot Noir w australijskim wydaniu już nie wywołuje zaskoczonych spojrzeń. Konia z rzędem jednak temu, kto o krainie kangurów pomyśli w kontekście Savagnin, Fiano, chłodnych Chardonnay ostrych jak brzytwa, czy złożonych i eleganckich Rieslingów.

Czytaj więcej

40 win na godzinę — Australia w Warszawie #AussieWine

Gdy rok temu australijscy winiarze odwiedzali Warszawę, niestety nie udało nam się pojechać na tą imprezę. Uparliśmy się, że w tym roku nic nam nie pokrzyżuje planów i udało się, 28 kwietnia o poranku zawitaliśmy w komplecie w Endorfinie. Mając niemal zerowe doświadczenie z australijskimi winami byliśmy podwójnie ciekawi tego, czego uda nam się spróbować.

Przed główną degustacją przy stolikach, która zaczynała się dopiero o czternastej, mieliśmy przyjemność uczestniczyć w seminarium prowadzonym przez Wojtka Bońkowskiego, którego tematem przewodnim była historia i ewolucja winiarstwa w Australii. Wojtek opowiedział o geografii, klimacie i stylistyce win australijskich z różnych regionów i różnych szczepów. Za ilustrację posłużyło 12 win podzielonych na dwie grupy. 6 win utrzymanych w tradycyjnym stylu — często hojnie potraktowanych beczką, ekstraktywnych, gęstych i potężnych — oraz 6 win ilustrujących, jak australijskie winiarstwo postępuje z duchem czasu i śledzi, a wręcz wyprzedza najnowsze trendy w winiarstwie. Największym hipsterom nie śniło się australijskie Vermentino/Fiano z amfory, a jednak istnieje, ba! Jest po prostu genialne!

Czytaj więcej

Winne Wtorki #2 — Gruba Molly

Winne Wtorki rozgrzewają się i nabierają impetu, zbierając zainteresowanie coraz większej ilości polskich blogerów (i nie tylko).

Dziś, czyli w drugim odcinku Wtorków, na tapetę idzie Mullygrubber Sémillon-Chardonnay 2009 – wino z południowowschodniej Australii. Przez swoją nazwę, przechrzciłem je na Grubą Molly. Wino zaproponował Maciek z Viniculture. W Łodzi okazało się niedostępne (a przynajmniej tam gdzie patrzyliśmy), do kupienia natomiast w internetowym sklepie Ballantines.

Nie obyło się jednak bez przeszkód. Firma kurierska Delta City, z którą współpracuje Ballantines, trafiła na poszerzającą się listę kurierów, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego. Wyprzedzili kilku innych konkurentów, a nawet paczkę ekonomiczną Poczty Polskiej, w kwestii czasu dostawy. Wino wysłane w czwartek dotarło do mnie dopiero we wtorek rano (dzisiaj) – zmuszając mnie do szybkiej degustacji w dniu pisania notki. Z tego też powodu recenzja Krzyśka pojawi się z drobnym opóźnieniem, bo nie zdążyłem dostarczyć mu jego butelki.

Tymczasem serdecznie zapraszam do zapoznania się z moimi spostrzeżeniami 🙂

Czytaj więcej

Winne Wtorki #1 — McGuigan Shiraz 2008

Naszych czytelników nowo upieczonej serii notek Winnych Wtorków witamy słoneczną Australią — a dokładniej, butelką McGuigan Shiraz 2008.

Żeby było ciekawiej, każdy z nas — i ja i Krzysiek — kupiliśmy po butelce i postanowiliśmy napisać parę słów zupełnie niezależnie, również nie sugerując się własnymi opiniami. A oto wyniki naszego starcia i przygody z rzeczoną butelką.

Czytaj więcej

Wineshopping, czyli Krzysiek na zakupach – Real (C.H. M1)

Dziś nietypowo, czyli krótka notka nt. przedstawiciela jednej z bardziej znanych polskich sieci sklepów wielkopowierzchniowych, czyli Realu (zlokalizowanym w C.H. M1). Wybrałem się tam ostatnio, gdyż w tym samym centrum znajduje się jedna z dwóch łódzkich Galerii Wina. Na razie sklep jest jednak zamknięty, więc postanowiłem zobaczyć co kryje popularny łódzki hipermarket.

Oferta win jest dość szeroka, jednak w większości są to wina stosunkowo tanie (cała paleta do 50 zł). Godny uwagi jest wybór win z Rumunii i Bułgarii (proszę wybaczyć, nie jestem znawcą, ale win za 20-30 zł z tych krajów nie uświadcza się zbyt często ;)). Można znaleźć również kilka tanich win z Włoch (w tym np. Barolo l’Acciano 2005 za 75 zł), a przede wszystkim sporą paletę popularnych i smacznych win australijskich i kalifornijskich. Sam skusiłem się na Cabernet & Merlot marki Jacob’s Creek (2007).

Wino to, zgodnie z informacją na etykiecie, prezentuje przyjemny aromat jagód z lekką nutą dębu. Nic wyszukanego, po prostu smaczne dobre wino w niezłej cenie (25 zł). Dodatkowy punkt wino otrzymuje za przypadnięcie do gustu Mojej Lepszej Połówce, która za winami wytrawnymi, oględnie rzecz ujmując, nie przepada. Ponadto wino całkiem nieźle wypadło w połączeniu z pierogami z mięsem :). Reasumując – proste, acz solidne wino warte swojej ceny – 87/100.