Tag: Alzacja

M. Chapoutier + Riesling = Alzacja, dla odmiany

Gala Grand Prix Magazynu Wino stała pod znakiem niemieckich Rieslingów za sprawą Generation Riesling, o mozelskich winach z szarych i czerwonych łupków Clemensa Buscha pisaliśmy niedawno. Dziś przypomniało nam się o winie, które uzupełni paletę łupkowych barw o niebieski łupek, ale – dla odmiany – nie w wydaniu niemieckim.

Michel Chapoutier jednoznacznie kojarzy się z Doliną Rodanu, uważany wręcz za ikonę tego regionu. Ale jego winiarskie zainteresowania na Rodanie się nie kończą, czego najlepszym dowodem jest alzacka posiadłość Schieferkopf.

Czytaj więcej

Nowa francuska oferta w Lidlu — maj 2016

W ramach III Zlotu Blogosfery Winiarskiej w Warszawie, której sponsorem był Lidl, odbyła się prasowa degustacja nowej oferty na lato win z tej sieci. Zastanawiacie się, jakich? Możemy pobawić się w zgaduj zgadula, ale i tak pewnie od razu się domyślacie, że na półki trafiła… Francja.

Lidl tym przy stolikach pokazał 13 win białych, 2 różowe, 11 czerwonych i 3 słodkie, co jest całkiem fajną proporcją na okres letni, ale nie byłbym sobą, gdybym nie znalazł dziury w całym. Ubolewam bardzo, o czym rozmawiałem zresztą z Michałem Jancikiem, sommelierem i konsultantem Lidla, nad brakiem wytrawnych win musujących w tej ofercie. Nigdy częściej niż latem nie mam ochoty na smaczne, codzienne, dobrze schłodzone bąble. Niestety Lidl znów postawił jedynie na słodkie wino musujące z Doliny Rodanu, a szkoda. Ciekawe, czy na jakiegoś lekkiego Cremanta poczekamy aż do Sylwestra?

Wina białe wypadły wg mnie zauważalnie lepiej od czerwonych i praktycznie nie było wśród nich wtopy, a i sam wybór win okazał się bardziej różnorodny. Jest też kilka strzałów w dziesiątkę. W czerwieniach znów dominował przekrój Bordeaux, który nie dość, że był trochę na jedno kopyto, to się już trochę opatrzył, choć trafiły się chlubne wyjątki. Raptem jedno wino z Doliny Rodanu znów mnie skutecznie utwierdziło w przekonaniach, że w niższych przedziałach cenowych Bordeaux szału nie robi, a Rodan to łatwiejszy kierunek po smaczne, codzienne wina.

Mieliśmy ambitny plan zrecenzować dla Was wszystkie wina z tej oferty, ale prawa Murphiego działają z absolutnym brakiem litości — większość swoich notatek w pośpiechu zostawiłem przy stolikach. Wybraliśmy zatem kilka win, z których notatki się nam uchowały, a które wydały nam się najbardziej interesujące z całej oferty.

Czytaj więcej

O pikanterii, czyli Gewurztraminer z serca Alzacji

Do Gewurztraminerów nas jakoś wyjątkowo nie ciągnie. Niby spróbowaliśmy wielu — lepszych, gorszych, słabych i wybitnych, ale różane klimaty i raczej niewysoka kwasowość rzadko łapią nas w swoje szpony. Tak byłoby pewnie i tym razem, ale z winem łączy się zabawna historia. Ostatni raz, gdy u przyjaciół piliśmy Chenin Blanc, na stół trafił również Gewurztraminer, a właściwie należałoby powiedzieć: przede wszystkim trafił Gewurztraminer. Otworzony dzień wcześniej, ale ledwo uszczknięty.

Nieco drapie w przełyk, jest jakby pikantne. Chyba jestem na nie uczulony, a szkoda by było, żeby się zmarnowało.

Zaintrygowani oczywiście nie odmówiliśmy. Wszak kto by odmówił alzackiego Gewurztraminera, jak częstują? Już po pierwszym łyku mieliśmy uśmiech na twarzach, a butelkę ostatecznie wypiliśmy w komplecie, bo o żadnej alergii jednak nie było mowy. Jean Rémy Haeffelin Gewurztraminer Pfersigberg Grand Cru 2012 pochodzi z Domaine Viticole de la Ville de Colmar, producenta w samym sercu Alzacji, w Colmar. Posiadłość założona w 1895 roku przez Chretiena Oberlina, obecnie zarządzana jest przez Jeana-Remy’ego Haffelina wraz z synem, najmłodsze pokolenie rodziny Haeffelinów, u których od 1560 roku każde pokolenie robiło wina. Winnice w Pfersigberg są świetnie nasłonecznione, przez co dają wina bardzo aromatyczne i esencjonalne.

A pikantność? Była, a jakże! Nos mocno perfumowany, różany, z nutami liczi. moreli, może wręcz lawendy. W ustach tłuste, dość słodkie, o nikłej kwasowości, za to ze świetnie ułożonym alkoholem. Mocno morelowe, z nutą grejpfruta i białego pieprzu. Finisz faktycznie pikantny, wręcz przyprawowy. Po drugim kieliszku chciałbym więcej kwasu, by je ożywić i nadać świeżości. Najważniejsze jednak, że nikogo w stany alergicznie nie wpędziło! Bardzo złożony i aromatyczny Gewurztraminer, który lepiej sprawdziłby się jako aperitif, niż w wymiarze całej butelki.

Pochodzenie wina: wypite u przyjaciół. Wina Jean Rémy Haeffelin  do Polski importuje The Fine Food Group.

 

Urok świątecznych wypieków

Tak jak Święta Bożego Narodzenia kojarzą się nieodłącznie z przeróżnymi rybami, zupą grzybową i pierogami, tak Wielkanoc, od strony kulinarnej, to czas jajek, białej kiełbasy i, bez wątpienia, przepysznych ciast. W tym roku postanowiłem pierwszy raz od wielu lat zrobić mazurek z polewą z kajmaku, wyłożony przeróżnej maści bakaliami.

Czytaj więcej

Zmasowany atak Bordeaux w Lidlu z wisienką na torcie

Na ostatniej, październikowej, degustacji Lidla, którą szczegółowo opisała Ewa WieleżyńskaWojtek Bońkowski, nie mieliśmy okazji się pojawić. Podobnie jak w wielu innych przypadkach, wyrwanie się w środku z tygodnia okazało się przeszkodą nie do pokonania. Tym razem jednak się udało i dziś w restauracji Tamka 43 w Warszawie mieliśmy przyjemność spróbować nowej francuskiej oferty Lidla, która — zgodnie z zapowiedziami — dziś pojawi się na półkach.

Podobnie jak ostatnio, Lidl utrzymał branżową formę degustacji. Bez fajerwerków i niebieskich świateł (alleluja!), bez celebrytów i udziwnień. W zamian wino z karafek i Michał Jancik do dyspozycji degustujących. Forma degustacji bardzo mi się podobała. Było cicho, spokojnie, bez tłumów rozpychających się łokciami i przedstawienia dla bliżej nieokreślonej grupy docelowej. Można było w spokoju pastwić się nad butelkami, a o to przecież w tym chodzi. Żeby nie było tak różowo — wina generalnie były za ciepłe. O ile białe w toku degustacji od leżenia w kubełkach z lodem nabrały akceptowalnej temperatury (na początku były również zdecydowanie zbyt ciepłe), tak czerwonym ten los nie był dany. Wydaje mi się, że w wielu przypadkach nieco inna temperatura podania bardzo by pomogła.

Czytaj więcej